Dlaczego?
Mój szept podobny jest do pocałunku
wiatru
złożonego na budzącej się do życia róży.
Mój głos porównać można z wołaniem
dziecka
bezbronnego,pośród wichrów,gromów,burzy!
Moje łzy podobne sa do rosy,która
pojawiwszy się-
znika pod wpływem promieni słońca.
Moje życie porównać można ze spadającą
gwiazdą,
której krótkie istnienie jest początkiem
końca.
Podobna jestem do samotnego ptaka,który
postrzelony
zawistym strzałem w czelusć śmierci
spada.
Nie różnię się niczym od drzewa,
które z nadzieją oczekiwało dnia
następnego,
jednak pod ostrzem siekiery opadło na
ziemie,
odeszło ze świata tego
Moje uczucia podobne sądo jesiennych
liści
skazanych na zdeptanie,poniżenie
i wraz ze smutkiem,żalem niezauważone przez
nikogo
odchodza w zapomnienie....
Ty zerwałeś różę!
Wyrzuciwszy ja poszedleś do praku
zdeptales liscie.
Gdy nadeszla noc nie patrzyles w niebo na
spadajaca gwiazde
zaiscie!
Poszedles do lasu i spokojnie przyglądałes
się jak drzewo ginie.
Nie pomogleś ptakowi w ostatniej jego życia
godzinie...
DLACZEGO?!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.