[...]Dlaczego?
Pragnę a jednak nie mogę ugasić,
tego żaru co tli się
a rozpalić się nie ma możliwości.
Uwikłane w błędnym kole,
drzwi wyjściowych nie ma,
Zamknięta w swojej klatce -
strach oblewa by ją otworzyć.
Dlaczego...?
autor
Neharika
Dodano: 2012-12-12 17:56:48
Ten wiersz przeczytano 425 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
wyjście z sytuacji znajdzie sie zawsze. Tylko ze
niekoniecznie może być dla nas wygodne. Refleksyjnie.
:)