Dlaczego ?
Pamięci ofiar obozu w Oświęcimiu
Z dalekiej Portugalii
Do Polski przybyła.
I już na lotnisku,
Zaskoczyła ją zima.
Nas nie zaskakuje
Portugalskie słońce,
Ale wiatry historii
Do Polski pędzące.
Jeden w Oświęcimiu
Dłużej się zatrzymał
I godność człowieka
Brutalnie sponiewierał.
Ze śniadej twarzy
Pięknej Filomeny,
Zniknął uśmiech,
Pojawiło przerażenie.
Co mnie zaskoczyło,
To słuszne pytanie.
Dlaczego my Polacy,
Dopuściliśmy do tego.
autor
Adaśko
Dodano: 2013-04-27 21:23:12
Ten wiersz przeczytano 1716 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Wspaniałemu gronu za głosy serdecznie dziękuję. Poezji
wciąż się uczę ! Pozdrawiam
Pytanie -dlaczego,nie jeden człowiek sobie
zadaje.Pozdrawiam.
Są pytania,które zostają bez odpowiedzi..
Pytanie retoryczne.
Prowokuje do przemyśleń.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz bardzo refleksyjny ale o odpowiedź będzie
trudno. Pozdrawiam.
Bardzo ciekawy wiersz, ale dlaczego - takie pytanie
stawia się do dzisiaj, ciężko o tym nawet
myśleć...pozdrawiam
Bardzo głęboki, refleksyjny wiersz! daje do myślenia!
Pozdrawiam:)
Ciekawy wiersz. Czytam twoje komentarze, coś mają do
przekazania oprócz komentarza. Dziękuję.My równo
laty/ Coś już za nami .pozdrawiam .
Dziękuję pięknie za głosy i sugestie odnośnie zmiany
formy wiersza. Została zmieniona treść i forma i
myślę, że z korzyścią dla wiersza o tej tematyce.
Pozdrawiam u progu maja.
Zatrzymuje ... w wielkiej głębi ...
Bardzo smutny wiersz, zatrzymał.
Pozdrawiam.
Adaśku, msz wiersz wymaga dopracowania i może zmiany
formy, bo pieśni fado to szeroki, tęskny blues a nie
gotycka kolumna. To jednak Twój wiersz i zrobisz, jak
będziesz chciał.
Za treść i klimat jednak pluskam. + Serdeczności
poranne:)
ja mieszkam w Oświęcimiu
nie daleko tego obozu zagłady
byłam na marszu zywych
ogrom bólu i cierpienia
pozostała ludzi garstka tych co przezyli to piekło
pozdrawiam:)
Moge sie podpisac pod komenarzem smutna.Pozdrawiam:)
Dlaczego? Wielu zadawło to pytanie..trudno o odowiedź,
z uwagi na bezmiar cierpienia..
Czy powrócą? Oni są.. wciąż z niemym pytaniem...