Dlaczego
Powiedz mój synku, co ja teraz zrobię;
jak zdołam przełknąć tę kulę goryczy,
kiedy ty leżysz w ciemnym, zimnym
grobie,
a we mnie rozpacz bezsilnością krzyczy.
Jeszcze niedawno los uśmiech w dni
wplatał,
i tak im było daleko do zmroku,
kiedy dźwięczały twoim ufnym "tata",
tańcząc beztrosko echem pierwszych
kroków.
Czemu nie dałeś szansy dniom następnym?
Przecież tak odejść jest przeciw naturze
-
pozostał smutek do krzyża przypięty,
a pod nim ojciec... i musi żyć dłużej.
- Jan Lech Kurek
Komentarze (34)
Bolesne i to bardzo.
Pomilczę ..
Moja Mama dwukrotnie to przeżyła. Ale wciąż jeszcze
żyje otoczona miłością pozostałych dzieci.
Bardzo wzruszający wiersz. Przenika do szpiku kości...
pozostawię bez komentarza, pochylam głowę, słowa
zbędne..., pozdrawiam
Wiersz piękny, a gdy się czyta,
żal wielki za serce chwyta!
Pozdrawiam!
przepiekny wiersz..
Największą tragdią dla rodziców jest odejście dziecka.
Pytanie zostaje na zawsze w sercu...
Serdecznie pozdrawiam!
Zbyt szybko odszedłeś syneczku kochany,
tylko ojciec został, musi leczyć rany!
Wyrazy współczucia.
Dziękuję serdecznie za czytanie i komentarze :)
Jest to na pewno bardzo bolesne, ale wszystko co nas w
życiu spotyka ma sens. Tylko trzeba umieć to
zrozumieć. Wiersz wzrusza do łez.
Piękny nostalgiczny wiersz, porusza serce i tylko
pytanie nurtuje - dlaczego?
Pozdrawiam.
brak mi słów...
http://www.youtube.com/watch?v=mf52xZjb8ho
Wiem coś o tym i jak to boli. Pozdrawiam.
Czasami tak bywa, że na takie pytania nie dostaniemy
tu na ziemi odpowiedzi?
Mnie też nurtuje to pytanie, dlaczego?
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)