Dlaczego, dobry Boże...
dlaczego?-
bęc,
spadła łza na szarą płytę chodnika
rozdrabniając się na tysiące mokrych
kryształków.
dlaczego?
serce kocha i szlocha,
wypadło z piersi i toczy się niezdarnie
po przydrożnej ścieżynie -
może uda się i nie zginie..
dlaczego?
Na szczęście wiatr ożywczy wieje ,
chłodzi rozpalone lico ,
daje nadzieję.
Wróble kąpią się w piasku,
robią mnóstwo hałasu,
są radosne w tym wrzasku.
Bęc, bęc, bęc,
pac,pac,pac
z piersi wyrwał się szloch,
niepowstrzymywany płacz...
dlaczego dobry Boże
to, czego gorąco pragnę -
spełnić się nie może....
sama nie wiem , czy za dużo nie pragnę... ==
Komentarze (9)
Myślę, że formuując to pytanie-w ten, a nie inny
sposób-odpowiedzi udzieliłaś sobie, zanim jeszcze je
zadałaś...I co to znaczy"za dużo pragnąć"?Każdy
człowiek pragnie tego samego dla siebie-bycia
szczęśliwym od chwili do chwili przez całe życie;)
Kiedy pojawia się nam przed oczyma obraz pragnienia,
bezsensownie skupiamy się na argumentach
rozumu-"przeciw", tłumiąc jeden serca-"za"...Dlaczego,
dobry Boże?.......Piękny wiersz.
Dlaczego ciągle Twoje wiersze są takie smutne?,wiemy
że życie jest ciężkie ale cudownie jest żyć i spełniać
swoje marzenia.Proszę Cie napisz coś wesolego,żebym
mógł zasypiać z uśmiechem na twarzy.
piekny pamietaj to co pragniesz masz na wyciagniecie
reki daj tylko znak
świetnie się czyta ... a pytanie dlaczego ... moze w
tym czasie Bóg zajęty jest powazniejszymi sprawami ...
)))
Nawet najgorętsze pragnienia nie zawsze się
spełniają. A Bóg? Cóż, jest zapracowany szukając
odpowiedzi m.in na podobne pytania...pięknie słowa
Wiersz ma ciekawą formę i dobrze się go czyta. Nie
wiem czego pragniesz, ale napisałaś dobry wiersz.
bardzo ładnie zaśpiewała smutno i z żalem poezja w
wierszu.łzy są i nic lepiej w życiu.Wiersz zagubienie
dobry wiersz
Coś pięknego!!!!Czytałem i wyławiałem łzy...Niech
serca nie szlochają,bo marzenia się spełniają!!!Gdy
zbyt mało pragniemy,tracimy szansę na to,że zostaniemy
spełnieni;)Piękny wiersz!Wiesz...=#
Dlaczego dobry Boże nie dzielisz po równo
jedni w miłości się zatracają, drudzy jej nie znają.