DLACZEGO... JA...
Kiedy miałam lat 4
zostawil mnie moj ojciec
Byl srodek nocy
on jak co wieczor wracajac z pracy
na dobranoc calowal mnie w czolko
gdy zrobil to ostatni raz,zanim odszedl
-nie wierzylam i czekalam na niego
nie raz do rana, by przyszedl
powiedział do mnie "Dobranoc Misiaczku"
calujac mnie bezglosnie w czolko.
-odszedl i juz nigdy wiecej nie wrocil
musial uciec
Kiedy mialam lat 12
zostawila mnie moja nowo narodzona
siostra
gdy sie urodzila
- znienawidzilam ja za to
miala wszystko,o czym jeszcze wtedy nie
miala pojecia
jednak po czasie zrozumialam,jak bardzo
jest wazna dla mnie
dla mojej matki
i dla
Jej ojca
Kiedy ja juz pokochalam
-odeszla i juz nigdy nie wrocila
byla za slaba by zyc
-zmarła
Kiedy mialam lat 20
zakochalam sie w mezczyznie
pokochalam go tak bardzo,ze zapomnialam,
co mi sie przytrafilo we wczesniejszych
latach
Byl taki czuly, troskliwy, kochany
-odszedl i juz nigdy nie wrocil
choc obiecal, ze mnie nie opusci
był chory- zmarł na raka
Teraz gdy mam lat 25
ja odejde od tego niesprawiedliwego
swiata
natchniona kazdym dniem z zycia
-odejde i juz nigdy nie wroce
bylam bardzo chora- na wlasne zycie
-zmarlam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.