Dlaczego ja się urodziłem?
Dla tych, którym się znudziło życie.
Po co rano się budzić i wstawać?
Po co energię marnować?
Po co masz ciągle dostawać i dawać?
Po co w ogóle próbować?
Przecież w końcu i tak kiedyś umrzesz.
Z życia nie wyjdziesz już żywy.
Śmierci na pewno już nie uciekniesz.
Nigdy nie będziesz szczęśliwy.
Porzuć nadzieję, porzuć optymizm,
Poczuj się źle, beznadziejnie.
Niech tryumfują chaos, pesymizm.
Twe życie jest bardzo chwiejne.
Na bardzo cienkim włosku się trzymasz.
Stoisz na otchłani skraju.
Skoczysz w nią, czy się jednak
zatrzymasz?
I tak nie trafisz do raju.
Być może nie chcesz się ze mną zgodzić.
Być może ja piszę od rzeczy.
Jednak nie warto się było urodzić.
Być może to cię nie cieszy.
Nie chcę już dłużej tego przeciągać.
I tak już się tobie znudziłem.
Idę zakończyć me nędzne życie.
Dlaczego ja się urodziłem?
Każdy dzień jest dobry na koniec świata.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.