dłoń
zamknij mnie
w pięciu palcach
nie potrzebuję pościeli
okrycia
wystarczy mi – miejsce
szczelnie osłonięte
pod ochroną
przez której czuwanie
nie prześlizgnie się
zły duch
ze mnie
ani jakikolwiek z zewnątrz
zamknij mnie
w pięciu palcach dłoni
więcej miejsca nie potrzebuję
nie powinnam
bo mogłabym rozbiec się
i popełnić błąd
zaciśnij mnie w garści
żeby żaden oddech nie wymknął się
żeby światło
jakichkolwiek
słońc i księżyców
nie przyszło
po hojną naiwność
moich płuc
odbierz mnie światu
nie musisz mnie karmić
nie musisz na mnie patrzeć
możesz nigdy nie odginać pięści
możesz mnie nigdy nie nazwać
straciłam głos
więc nie będziesz mnie słyszał
nie mam piersi
więc nie będziesz musiał udawać
że są piękne
nic nie będziesz musiał
zamknij mnie w pięciu palcach
a potem możesz wsunąć do
rękawa
i zapomnieć
tak bardzo chcę
przestać
tu
być
https://www.youtube.com/watch?v=9eWewdTkghM
Komentarze (14)
to jest wiersz bardzo smutny ...
to śmierć ...
wiersz przemawia do emocji, bardzo
Marto, bardzo
czytam wielokrotnie i za każdym razem przy "odbierz
mnie swiatu" moje serce krzyczy, nie!
Czy peelka jest w zakładzie karnym?
Ten wiersz jest dla mnie wstrząsający.
Pozdrawiam Marto.
zamknąć i zapomnieć...unicestwić i myśli i ciało...aż
z trudem się czyta...pozdrawiam serdecznie
rozumiem to pragnienie - Marto, to bardzo dobry
wiersz.
"Zamknij mnie w pięciu palcach"...
czyżby to niewola, nie zatańczysz już walca.
Pozdrawiam Marteczko jakżeż piękne wołanie!!Krzyk.
Bardzo wymowne i takie życiowe pozdrawiam;)
bardzo smutny życiowy wiersz ...
pozdrawiam:-)
Smutne, życiowe, lecz się podoba :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Ileż w tym wierszu jest beznadziei, aż się płakać chce
nad takim losem, a przecież życie może być takie
piękne... pozdrawiam i iskierkę nadziei zostawiam
Smutna życiowa refleksja pełna pragnień które są w
wielu z nas.
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam Marto:)
Marek
Może nie powinnam komentować? Tak łatwo nas rozsypać.
Jak brokat z powiek. Może czuję, kim jesteś, bo tyle w
tych wierszy jest Ciebie. Tyle tu z siebie dajesz, to
aż boli. Wystarczy przeczytać, nie przeoczyć. Daję
Ci uścisk dłoni. Chowamy się w swoich wierszach,
chowamy swoją prawdziwą twarz, tak już jest. Ale nie
wszyscy zapominają, uwierz. Pozdrawiam serdecznie
ja w ukochanej dłoni mam bezpieczeństwo i spełnienie.
U Ciebie jest odwrotnie- strasznie smutno
Bardzo, bardzo smutny wiersz. Życie i nasi najbliżsi
potrafią dopiec, że się żyć odechciewa. Kochana
Marciu, gdybyś wiedziała ile ludzie przechodzą zła,
ale nie poddaję się. Mnie też los nie oszczędzał, ale
przetrwała. Pozdrawiam bardzo serdecznie i główka do
góry.