długi wiersz o wczoraj
Gdyby tak spojrzeć w dal za plecy
właściwie wszystko chyba było...
Dziś by się chciało w gruncie rzeczy
wymyśleć życie swe od tyłu:
Urodzić starym się idiotą,
który od puenty wiersz zaczyna.
Dojść zanim jeszcze cię doniosą.
Zanim wypijesz zabić klina.
Potem być tego nieświadomym
czego od ciebie życie pragnie,
udawać, że ci w oczach płonie
to co schowano w szklance na dnie.
Siąść przy ognisku z pełną gębą
frazesów, które daj mi Boże,
patrzeć jak tulipany wiedną
bo wczoraj przyszedł pan przymrozek.
Wskoczyć na trzepak zaraz po tym
jak się wygrało wyścig w kapsle,
zarobić parę zwykłych złotych
by kupić kwiaty na dzień babci.
Iść do przedszkola z mlekiem matki
przytulić misia na dobranoc,
wierząc, że wszystkie te dostatki
kiedyś mi w gwiazdach zapisano.
Na koniec z krzykiem się urodzić,
zdziwionym wzrokiem błądzić w koło,
że wszyscy tacy jeszcze młodzi
a tak im strasznie niewesoło...
Komentarze (16)
Wiersz wspak :)
Pozdrawiam z podobaniem
Życiowe życiowe
To mi się podoba: lekko, z humorem i refleksją. Polot,
rytm - brawo!!!
ciekawie. ogromny talent. :)
Podoba mi się pomysł i realizacja.
Zastanawiam się czy nie powinno być
"wymyślić" zamiast "wmyśleć" i czy nie lepiej brzmi
"Urodzić się starym idiotą," od "Urodzić starym się
idiotą,"? Dołożyłabym kilka przecinków: przed "bo",
"by" i "a".
Dobranoc:)
Cofnięcie czasu może mieć różne konsekwencje.
Najprzyjemniejszą jest ta, że im więcej piję, tym
pełniejsza jest butelka. Zaraz bym sobie na śmietniku
znalazł butelkę po jakimś super-hiper-wspaniałym
trunku, na który zazwyczaj mnie nie stać.
Za bardzo fajny, lekko melancholijny wiersz
mogę tylko pochwalić i dużego plusa przywalić.
Pozdrawiam i życzę miłego, radosnego weekendu:)
Cudowna poezja!
Ciekawy przypadek Benjamina Buttona,
też mi kiedyś dał inspirację do napisania wierszy,
widzę, że nie tylko mnie...
Dobrego weekendu życzę.
Podziwiam wiersz - treść, formę i wykonanie.
Puenta powala.
Miłego popołudnia, Autorze (z) nick-ąd:)
ciekawe odwrócenie stanu
Jest film o tym zagadnieniu. ,,Ciekawy przypadek
Benjamina Buttona'' się nazywa.
Dobrze pomyślany i zrealizowany...w sensie film i
wiersz :-)
Na koniec wskoczyć w matki łono
i przeistoczyć się w embriona.
I być uważnym. Przypilnować,
by tam na górze wciąż trwał romans. ;-)
Podoba się aczkolwiek w puencie zabrakło konsekwencji
;-)
Pozdrawiam
/starym/ i chyba /niewesoło/
Super pomysł i wykonanie!
frazesy są takie ludzkie ;)
Pozdrawiam :)