długie zimowe wieczory
przystawiłam nos
do zimnej szyby
pozostawiając na niej
niedbałe serce
nuda
może łyk ciepłego kakao
też nie pomaga
zima
jak ją przetrwać
gdy serce jest pełne słońca
zamykam oczy
boso kroczę wśród jabłoni
tak pięknie zakwitły
myśli zapełniają puste kartki papieru
nie chcę by sad zniknął
otulona kocem
zaczekam do wiosny
autor
iwi78
Dodano: 2008-02-09 10:17:19
Ten wiersz przeczytano 1837 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
bardzo ładnie napisany wiersz o zimie której nie
ma...tęsknimy jednak za wiosną...podoba mi się
zakończenie...otulona kocykiem zaczekam do wiosny..