dłużej
może zechcesz zostać w moim życiu na
dłużej
niż tylko jeden spacer
gdy chwytasz mnie za rękę
prowadzisz po niezbadanych ścieżkach
zrywasz kwiaty razem z trawą
niż tylko jeden uśmiech
gdy odgarniasz włosy z czoła
pochylasz się
pocałunkiem czerwienisz policzki
niż tylko jedna noc
gdy na tratwie splecionych ciał dryfujemy
na fali pragnień...
może zechcesz zostać w moim życiu na
dłużej
dla kolejnych spacerów
pocałunków
szeptów
tęsknoty za uśmiechem i głosem i dotykiem i
pożądaniem
dla kolejnych nocy
gdy przez milimetry skóry
sekundy oddechu stajesz się mną
ja jestem Tobą...
i wtedy wiem
że chciałbyś...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.