Dmuchawce na wietrze
Myślę o tobie...
w szepcie miłosnej skargi,
tłumie pytań bez odpowiedzi,
tęsknocie niewyobrażonej...
Myślę o tobie gdy zmierzch,
dopadł mnie, moje marzenia,
miłością ryzykuję odrzucenie,
a swoim życiem nieuniknione...
Pielęgnuję echo twojego głosu,
słowa samotne , niedosłyszane,
szepty i mysli szalone,
naprawdę twoje...
Myślę o tobie,
jak bocian na jednej nodze,
zapatrzony w wędrowne chmury,
nieosiągalne latawce pragnień...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.