Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Z dna wieczności

Wołają mnie,
cisz bladoszarych odbite wspomnienia,
w kropli nieświadomości zamknięte,
rozproszone, spokojne, napełnione.
Spowite mgłą jasności w dal bez przyczyny,
w otchłań wpatrzone, czasu nie znają.
Lękiem dynamik otoczone,
odczuć, emocji wirem,
których tam nie ma.
Wołają mnie nagie, bez formy, bez maski,
czyste, niezmącone strachem.
Czytelne - z dna i po kres takie same.
Wypełnione nicością i ciszą,
jednym oddechem, jedną chwilą,
jednym światłem, jedną pustką
i nieskończonością.
Nie żywe i nie martwe,
bez początku i bez końca, bez punktu.
Jak lęk, jak miłość, wielobarwne, jednolite,
tak daleko, tuż obok... kamienie.

Dodano: 2013-08-18 01:08:23
Ten wiersz przeczytano 868 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Nieregularny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

lilitH lilitH

pięknie...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »