DNI KAPŁANA ELI CZY DZISIAJ ?
Żal w sercu wierzącego.
Żal mną wstrząsa kiedy słyszę takie
słowa:
Już nie chcę walczyć, chcę żyć w spokoju
Nawet nie chcę patrzeć tam gdzie zło się
chowa
Niech inni się tym zajmą, mam mózg pełen
znoju.
Będę jak Samuel, karcił prostych, ważnym
pobłażał
Lub jak Eli puszczę płazem grzechy mych
podwładnych
Poczekam aż następny sędzia będzie sprawy
rozważał
Tak tłumaczył prorokowi i nie podjął kroków
żadnych
Zamknął oczy na czyny współ kapłanów, bo
swoi
Choć, gdy Hannah przyszła, zajął się nią
srogo!
Oznajmiał po całym kraju, że wrogów się nie
boi.
Siedział przed świątynią i uśmiechał się
błogo.
By pouczać błądzących, niepoddanych,
myślących
Wszczynali dochodzenia, niemyślący zostali
radcami
Zapewniali, gdy ich złapali na uczynkach
"gorących"
Musimy mieć rację bo arka przymierza jest z
nami.
Filistyni śmiać się będą z prawdziwego
Boga
Zaglądną w Arkę, w miejsce najbardziej
tajemne
Oni zrozumią, wierność Bogu to jedyna
droga
Uznają Boże plany za niezbadane,
nieziemne.
Ale Jego słudzy, to najemcy, nie jeden z
nich to leń
Okradają Boga z Jego sławy, myślą, że nie
widzi
Składają ofiary, i tuczą się na nich, każdy
dzień
Taki handel filistynom tylko Boga
obrzydzi.
Odpychają ludzi prostych od Boga
uczynkami
Gdy ktoś ich strofuje, oczerniają go z
ambony
Włuczą się po sądach, mówiąc Bóg jest z
nami.
I myślą, że Bóg im da zwycięstwa
korony.
Komentarze (7)
wiersz dobry, refleksyjny, życiowy..."Odpychają ludzi
prostych od Boga uczynkami
Gdy ktoś ich strofuje, oczerniają go z ambony"...sama
prawda...pozdrawiam
Przez całe życie zarabiamy dobrymi uczynkami na lepsze
życie w wieczności,zatem opłaca się czynić
dobro...Szkoda tylko,że nie wszyscy to
rozumieją...Pozdrawiam serdecznie...
Tak, włóczą się po sądach...Pozdrawiam.
smutna prawda - ale to i tak nic nie zmieni
Nic dodać, nic ująć. Krzyczeć trzeba. Pozdrawiam.
Serca tego nie czują, zaszczute zyskiem.
Sama prawda. Pozdrawiam.