Dnia początek
Budzik punkt ósma wstać nakazuje
Swym brzmieniem nowy rytm dyktuje
Kolejny dzień w kalendarzu notuje
Pod nazwą „szczęście” go
zapisuje
Na siłę każe powieki unosić
Przez błogie sny nocy sklejone
Radosny, zwykły majowy poranek
Ciepłym promieniem słońca nagrzane
Choć lekko umysł zaspany
Uśmiech maluje na twarzy Swojej
Dzień wspomnień wczorajszych przytacza
Wynikiem czego jest satysfakcja
Krok od spełnienia kolejnych marzeń
Jest bliższy niż mogło by się wydawać
Wystarczy uśmiech nosić na twarzy
Wystarczy szczęście garściami łapać.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.