w dniu śmierci
ś.p. Franciszce Nowak w dniu śmierci
Święta Babciu
od kur i plotek
nie zostawiłaś listu
nie pukałaś do szyby
nie ścisnęłaś dłoni
odeszłaś bez pytania
całkiem z nienacka
razem z dniem piątkowym
zaraz po północy
po cichu jak powietrze
cieszę się tylko że śmierć spokojna
jakby nigdy nic
ze znieczuleniem
że znów nie cierpiałaś
Święta Babciu
z silnymi nogami
- módl się za
nami!
18 listopada
autor
Mery~
Dodano: 2006-11-18 14:07:05
Ten wiersz przeczytano 475 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.