dno
A w tym pokoju
nad moją głową
latają stadami
moje myśli...
Staram się dotknąć
skrzydeł wyobraźni
lśniących abstrakcją
purpurą
fantazja barwy
czarno-białej
krzyczy
marszcząc ideały
Chowam się
w filiżance
jest cicho
bezpiecznie
macham nóżkami
czuję
muł
jestem na dnie
dotykam dna
czy musiałam upaść
aż tak nisko?
autor
Blair
Dodano: 2005-05-15 18:56:15
Ten wiersz przeczytano 584 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.