Dno
AJaJakGłupiaCięKochałam...ZbytWieluSprawNieRozmiałam.. :(
Dno”
Przepełniona brzydotą dnia
codziennego...
Ogłuszona ludzką tęsknotą poranku
zeszłego...
Zaślepiona krwawą miłością...
Uduszona obawą o jutro...
Sparaliżowana swą nicoscią...
Uraczona żyletką wpadła w otchłań swej
świadomej naiwności.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.