Dno
nie wzlatuj
bo znów spadniesz
grunt zmiażdży cię
więc nie podnoś się
nie wierz
bo wiara zniszczy cię
nie ufaj
bo zaufanie jest złe
po prostu leż na swoim dnie
bo takie jest twoje powołanie
zabij się
to jedyne sensowne wyjście
zrań tych którzy ranili cię
zasłaniając się jakąś miłością
autor
Galathea
Dodano: 2005-02-25 00:02:21
Ten wiersz przeczytano 490 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.