Do F.
To dla ciebie. Gdziekolwiek jesteś, gdziekolwiek byś był. Może kiedyś odczytasz.
Dzisiaj cały dzień chodzę sobie w
pidżamie,
malinowym sokiem brudna na kolanie.
Jem truskawki i nie myślę o przyszłości,
już nie martwią mnie z Twojej strony
przykrości.
Zamyślona już nie błądzę i nie czekam,
przed wszystkimi problemami wciąż
uciekam.
Działasz na mnie, jak na trawę działa
słońce!
Swoich myśli ledwo koniec wiążę z
końcem.
Znam Cię dobrze, prawie tak dobrze jak
siebie,
uśmiechnięci, nasze głowy mamy w niebie.
Chciaż świat jest pełen wielu
wątpliwości,
skądś na pewno czerpię źródło swej
miłości.
To nieważne, czy to z Ciebie, czy to ze
mnie,
ważne to, że mój świat tu bez Ciebie
więdnie!
Jeśli nie wiesz do kogo ten wiersz jest
kierowany,
pomyśl chwilę, zamknij oczy mój kochany.
I ja oczy swoje zamknę mimo woli
i poczekam, aż telepatia złączy nas powoli.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.