* DO T. *
Dla mojego Tatusia dla którego już nie istnieje... z wzajemnością...
Po tylu latach piszę o Tobie,
Choć już za późno na zmiany.
Sama wprost nie wierzę sobie
Jak możesz być wciąż przeze mnie
kochany.
Jedna chwila w mgnieniu oka
Zniszczyła młode życie mamie.
A me serce aż do teraz
Wciąż się na Twą myśl już łamie.
W jednym momencie zawalił się świat
Odeszłeś od nas bez kropli smutku
I od dziesięciu już lat oddalasz się...
Odchodzisz w zapomnienie pomalutku...
Choć w części serca Cię nienawidzę
Nie umiem do końca zapomnieć
Nie cieszysz się ze mną w chwilach
radosnych
Nie pomagasz w dniach mych potknięć...
A ja w tym jedynym wierszu
Powstałym po dziesięciu latach
Zamieszczam swą ostatnią łzę
I ostanie marne słowo...Tata...
Kiedyś Ci się odpłace...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.