Do p.
Ty zawsze na mnie wiernie czekasz,
gdy późno wracam ciepłem darzysz.
Przy tobie mogę się wypłakać,
przy tobie mogę się rozmarzyć.
A kiedy kładę się zmęczona,
najczulej się przytulasz do mnie.
Wyrzutów żadnych mi nie robisz,
chętnie pomagasz zło zapomnieć.
Przy tobie czuje się bezpieczna,
znasz wszystkie moje tajemnice.
Trwamy przy sobie w zespoleniu
w jeden organizm, jedno życie.
Razem w objęciu w noc bezsenną.
Współczujesz, gdy mnie boli głowa.
Nigdy cie w życiu nie opuszczę
moja poduszko pół puchowa.
Komentarze (18)
Wielka szkoda, że nie mogę być poduszką pół puchową,
byś leżała na mnie głową.
mam uczulenie na pierze i puch , zazdroszczę Ci
poduszki puszystej , ciekawy wiersz , zaskakujący...
:)
a ja już pomyślałam, że chodzi o miłość życia...a tu
poduszeczka:):)... cieplutko u Ciebie...pozdrawiam...
no tak, bo takiego Jaska ze świecą dziś szukać,
zaskoczyłaś idealnie.
A ja tu sobie zaczęłam wyobrażać...a tu
..masz..poduszka...brawo...
Ładnie chwalisz swoją poduszkę....
Literką też pięknie jej dziękujesz.....
Za spokojne noce i jej ciepłą duszę...
I sny, które czasem jej darujesz
Płynny tekst.Zaskakujące zakończenie.
Ładny wiersz - podusia puchowa ma ten plus że zawsze
oddaje ciepełko jej dane . Pozdrawiam +
fajny wiersz z zaskakującym zakończeniem....pozdrawiam
Ale mnie zmyliłaś , koniec fantastyczny.:)
Bardzo spokojne i ciepłe wyznanie, niejeden dałby
wiele za nie.
Gdyby nie ostatni wers, mozna bylo by Ci pozazdroscic,
szkoda!
szkoda, że to tylko do poduszka...to jest erekcjato,
wystarczy oddzielić ostatni wers
Ciepłe erekcjato, niejeden mężczyzna pożałuje, że nie
do niego skierowano te słowa.
ciepło,miło i przytulnie. gdybyś zrobiła większy
odstęp i ostatnie wers trochę niżej byłoby fajne
erekcjato :)