Do autora
Miała być nieśmiertelność
chwała i triumfy wielkie
a teraz mnie skazałeś
na wieczną poniewierkę.
Romans z Weną skończony,
a ja, dziecko natchnienia,
samotnie musze znosić
ogromny trud istnienia
autor
HENO
Dodano: 2008-01-22 00:02:24
Ten wiersz przeczytano 649 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Dlaczego miałbyś być skazany na samotny trud
istnienia. Piszesz wiersze łatwo i na wysokim
poziomie, że chce się czytać. Zawyła twoja wena
smutkiem. Przecież to nie koniec świata, znów ją
przytul z nią się zbrataj.
Co jest z tą Weną Ciebie opuściła – a u mnie się
jeszcze przecież nie zjawiła? ;))
Nie martw sie moze będą laury,tylko pamiętaj że ludzi
sie docenia po śmierci,tom dziwne,prawd,gratuluję.
tak to jest z Weną raz jest raz jej nie ma,ja się za
poetkę nie uważam.czasem sobie coś napiszę...bo po to
jest ta strona...wiersz mądry, więc Wena jest z
Tobą...
Tak dobrze piszesz wielu tak zabiega tutaj TYLKO o
punkty, że zapomina że weny nigdy nie mieli i miec nie
będą:)