Do Bejowiczek, Bejów,oraz Bei
Do zamieszczenia ponownie tego tekstu (trochę zmienionego), skłonił mnie wiersz Amatorki. Sądziłem,że od kiedy po raz pierwszy (pod innym nickiem) zamieściłem ten wierszyk to coś się na Beju
Bejowiczki, oraz Beje!
Znów się tutaj kiepsko dzieje,
znowu kłótnie i donosy,
walka o żebrane głosy!
Czy nie prościej dać „se siana”,
szczęśliwym być już od rana,
aż do samej nocy prawie
przy kieliszku, lub przy kawie?
Po co kliki? Po co waśnie?
Czy nie po to żyjesz właśnie,
aby Tobie było miło
no i innym nie szkodziło?
Po raz pierwszy o tym słyszę,
że ja dla rozgłosu piszę
i że temat mam chwytliwy.
Owszem! Sex jest wiecznie żywy!
Piszcie o tym też i kwita
i niechaj Was każdy czyta.
Znów nosem kręcą matrony.
(Jakieś „baby” nawiedzone,
piszą, że mi już nie staje…)
A ja lubię swoją faję!
To dopiero mi nie stanie,
przez dewotek jodłowanie!
Piszę, bo po prostu lubię!
Jeden w nosie sobie dłubie,
inny szczypie wciąż kobiety,
bo potrzeba mu podniety,
a ja piszę sobie równo
i nie włażę w żadne g…!
W nosie mam układy wszystkie!
Wiadomości są mi bliskie,
jeśli z rana ktoś napisze,
że mój wierszyk go kołysze,
albo że się znów posikał,
jak moje wierszyki łykał.
To dopiero jest fajowo:
nie głos, piórko, ale słowo,
które w poczcie co dzień czytam
i z uśmiechem dzionek witam!
Głosów nie chcę! Olać kliki!
Chcę pisać swoje wierszyki
póki istnieć będzie Bej!
Pozdrowionka! Czołem! Hej!
Komentarze (7)
O taaak, nie raz byly bejowe niesnadzki...
Makaka:) Kto humorek z rana ma,
ten na wszystkie troski ... :)))
Dobrze jest wpaść tu poczytać, by hmorek sobie
poprawić:)))
Zofia255, wszędzie są...
wielka niedźwiedzica:) Nie ma tutaj wulgarnych słów,
gdyż cenzura nie przepuści nawet takiego słowa jak:
g... czyli resztki wydzielone odbytem po
spozyciu:P:P:P Pozdrawiam:)
Masz rację. To tu też są kliki?
Gacku!Cóż za słowotok, tylko pozazdrościć łatwości
wierszoklecenia, cóż nieskromnie dodam, tyż tak
mam:)))
Ps. Bardzo lubię sprośne teksty, jak każdy, acz nie
każdy się przyznaje, jednak nie mogą być wulgarne, zaś
zwrot "A ja lubię swoją faję", wybacz, nieco trąci
wulgaryzmem:)