Do celu
rytmiczny stukot pędzącego
pociągu
przybliża mnie do przeznaczenia
zmieniające się za szybą
krajobrazy
oznajmiają o umykającym czasie
w drodze podążania do celu
marzeń i fascynacji
zamykam oczy czując radość
dostrzegam obrazy dotąd
niewidoczne
w sercu czuje ulgę i spokój
cierpliwie oczekując na kres
podróży
w ciszy i skupieniu oczekuję
ustał rytm - postój
otwieram zniecierpliwiony oczy
dotarłem do wytyczonego celu
zadowolenie zmieszane z
oczekiwaniem
mijam tłumy nieznanych ludzi
podążając w wyznaczonym kierunku
głos serca wskazuje dalszą drogę
czuję choć nie widzę
że to właśnie tam czekasz na mnie
droga się wydłuża wraz nią czas
pomimo trudu i przeciwności
podążam do przodu
moje oczy dostrzegły oczekiwany
obraz
a serce przyśpieszyło rytm
upadam popychany w tłumie
bardzo szybko podnoszę się - gotowy
przyśpieszam krok
podążając w twoją stronę
aby ...
31.10.2002.
Komentarze (20)
"głos serca wskazuje dalszą drogę
czuję choć nie widzę " hmmm... to jest to. Cieplutko
pozdrawiam
Codowne są powitania, zwłaszcza te do których spieszy
nasze serce. Ładny ciepły wiersz. ( poprawiłabym
"przyśpieszam krok" na przyśpieszam kroku, myślę że
tak będzie lepiej, ale to tylko moja
sugestia).Pozdrawiam
no właśnie, i co było dalej, jak wyglądało ich
przywitanie?
podążaj tam gdzie dyktuje Ci serce:)
pozdrawiam serdecznie:)
znam to uczucie podniecenia i porywu serca....nie wiem
czy jeszcze tego doswiadczę,fajnie ten wiersz
wkomponował się w dzisiejsze wiosenne mocne światło
nadziei!