Do Ciebie...
Kiedy dłoń kryje ciepło drugiej dłoni,
kiedy śmiech miesza się z drugim
śmiechem
a wspólne istnienie wypełnia
wszechświat,
mrok rzeczywistości nigdy nie przyćmi
jaskrawych świateł przyjaźni.
Moja dłoń nie czuła Twojej choć była
blisko,
śmiech nasz nie brzmiał we wspólnej
przestrzeni, lecz istniejemy w tym świecie
naprawdę,
wśród świateł i życia cieni.
Do Ciebie moje dziś słowa…
nie niszcz tego, co dane nam od Boga.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.