do ciebie (II)
kiedy przytulam kamień
przepływa do mnie życie
nie do końca mówię
w kamiennej ciszy
wykuwam słowami
milczące kształty
nie do końca jestem
https://www.youtube.com/watch?v=2s0-wbXC3pQ
autor
AS
Dodano: 2020-03-29 18:44:07
Ten wiersz przeczytano 1022 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Miłość potrafi skruszyć najtwardszy głaz :) Pięknie :)
pozdrawiam ASie:)
Ponoć nawet kamień może ożyć, we właściwych rękach, to
tak jak z kroplą, która drąży skały,
co prawda kamienna cisz,a msz nie wróży niczego
dobrego, w każdym razie jeśli jest długotrwała bardzo
ciekawa mini...
Kamień to odwieczny temat, o nim pisał Herbert, o nim
pisała Szymborska...
Pozdrawiam Jurku z podziwem.
I tu zostawiam punkt. Dopiero tam, gdzie "nie do
końca", rozumiemy coś więcej niż własną tęsknotę. Raz
jeszcze się kłaniam :-)
Interesująca miniaturka. Pozdrawiam:)
Rozbudzający wyobraźnię przekaz.
Skłaniasz też do refleksji nad istotą życia.
Pozdrawiam.
Marek
Ładnie. Pozdrawiam
Ciekawa refleksja
Pozdrawiam serdecznie :)
ASie, w tej miniaturce widzę drobną usterkę fleksji i
dlatego czytam:
„kiedy przytulam kamień
przypływa do mnie życie
nie do końca mówię
w kamiennej ciszy
wykuwam słowami
milczące kształty
nie do końca jestem„
albo:
„kiedy przytulam kamień
przepływa przeze mnie życie
nie do końca mówię
w kamiennej ciszy
wykuwam słowami
milczące kształty
nie do końca jestem”
Tak, jak jest obecnie, zgrzyta mi coś w tym miejscu.
Pozdrawiam serdecznie.
Ale mnie do końca podoba się ten wiersz, piękny :)
Pozdrawiam.
Cenny wiersz pozdrawiam
Wewnętrzny spokój tchnie z tego wiersza...
lubię gładkie kamienie mieszczące się w dłoniach.
Czasem do nich gadam.