do ciebie mówię
dawno ze mną nie rozmawiałeś
brakuje ćwiczeń
nie będę liczyć zapomnianych słów
spokojnie do ciebie mówię nie krzyczę
przyjacielu - pokój z tobą - niedługo
zabłyśnie
chciałabym żebyś zauważył bliskość
spojrzenia
pozwolił dotknąć mocniej posmarować
balsamem
wszystkie rany blizny i myśli poszarpane
wiem - nie uleczę świata nie wygładzę
wgnieceń
wyciągam jednak ręce zawsze w twoją
stronę
pokój z tobą - mimo że zostawiłeś
udajesz że nie widzisz
słyszę jak głośno krzyczysz
nie chcę żebyś leżał umierał za ścianą
pozwól podejść opowiadaj o pragnieniach
subtelnie trochę ciszej
jestem i czekam
chodź bliżej
Komentarze (88)
Jacek:) miło - dziękuję.
Przeprasza cię Cii- szo , za tą Ewę. Pozdrawiam
Nie każdy tak potrafi, jak ty dla mnie niesamowity
jest ten tekst. Zdrowych i wesołych świąt, życzę ci
Ewo serdecznie:-)))
Dzięki Romo i wzajemnie:)
Bardzo mi się podoba, tylko tyle umiem napisać.
Udanych Świąt Halinko:-)
dziękuję virginio i Jagódko:) bardzo.
Pieknie i cieplo :)
czas świąt to ciepły czas, nikt nie powinien być
sam,,,zdrowych, radosnych świąt,,,pozdrawiam :}
WBB - a które inwersje najbardziej Cię rażą?
chętnie posłucham.
No!
jak niepoezja jak poezja? Oczywiście nie leżą mi
inwersje, ale ... klimat powyższego jest uroczy.
Kalokieri:) dobrze- niech tak będzie:)
WBB:) bardzo się cieszę, że te proste słowa
(niepoezja) są zrozumiałe.
valerio - dziękuję
To nie jest pisanina. To Wiersz.
podoba mi się!