***Do cywila ***
***Wiersz ten to dedykacja dla wszystkich, którzy odbyli i odbywają służbę wojskową - oby tak jak ja szczęśliwie opuścili mury koszar :)
Ach, jaka radość serce ściska
gdy dom swój zobaczę z bliska.
I tylko minie dzionek, noc
i nie przykryje mnie ten wstrętny koc
Lecz ciepłe dziewczę i poduszka,
a ona uśnie przy mnie snem kwiatuszka.
I rano nie usłyszę słów pobudki,
lecz ojca głos – nalałem do
kieliszków wódki
Śniadanie zjem sobie z rozkoszą
w pokoju Brata wesołe dźwięki się
roznoszą.
I gdyby czas zatrzymać nagle,
nie wracać więcej w mury MON-u.
Spokojnie pędziłbym swój żywot
w zwyczajnym Polskim prostym domu.
Bo tu Cię czeka wolność i radość
człowieku,
a w wojsku jesteś więźniem
nie zależnie od służby i wieku.
Lecz wciąż liczę dni, tydzień za
tygodniem,
co wolno mija.
I wiem, że nadejdzie ten dzień,
dzień wyjścia do cywila
Bo w wojsku dzień się wolno ciągnie,
a dwa lata MON-u w życiu
To przecież nie chwila.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.