Do góry nogami
Widziałem, jak pękło niebo
i wpadłem w jego otchłanie,
z wywróconymi do wewnątrz
oczami na łeb leciałem.
Ciało wypiłem, zjadłem krew,
wierciłem w brzuchu nicości
palcem, a z palca grzech jak dżem,
oblizywałem najsłodszy.
Trudno zapuścić korzenie
w rzece o wodzie pożółkłej,
nie było wtedy i wiem też,
że dzisiaj znów będzie jutrem.
Gdy ponieść daję się rzece,
mówisz, że tak jest niedobrze,
że płynąć to nie jest lecieć,
połykam oddech i tonę.
Komentarze (31)
Miewam podobnie. Odrywam się od ziemi i nie wiem. Może
lecę w niebo, a może spadam.
Dziękuję kolejnym gościom ;)
Z pozdrowieniem!
Świetny!
Pozdrawiam :)
Bardzo ciekawy wiersz, wszystko "stawia na głowie" i
bardzo dobrze!
W tej kwestii, to ja za Roxaną.
Wiersz nasunął mi też skojarzenie muzyczne:
https://www.youtube.com/watch?v=zq1xUd6V2pI
Tytuł skojarzyłam z zagadką..siedzi nad nami do góry
nogami..pozdrawiam serdecznie.
Przeserdecznie dziękuję za wszystkie komentarze.
Pozdrawiam Państwa z uśmiechem :)))
Czasami, aby dojrzeć coś najistotniejszego, nie
wystarczy patrzeć oko w oko. Dopiero jak się stanie na
głowie, dojrzy się prawdziwą istotę rzeczy...
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę.
Robi wrażenie ta Twoja słowna ekwelibrystyka ;)
Ale widzę, że nikt nie zaproponował Ci koła
ratunkowego. Nie pozwolę Ci utonąć.
Uwaga - rzucam ;)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Bo tu jeszcze nie raz bede.
Znakomity.
Pozdrawiam:)
Nieraz czytam kilka razy, lubię Twoje wiersze. Przede
wszystkim to różnica gatunkowa, to są wiersze, nie coś
tam coś tam. Nie umiem latać, dlatego właśnie
nauczyłam się pływać ;) Pozdrawiam ;)
ależ namieszałeś w tym wierszu. czytam kolejny raz i
trudno nie uśmiechnąć się do pomysłu na... opisanie
uczuć. pozdrawiam
Bardzo fajny, smutny wiersz.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
Udany wiersz, trafił do mnie, bardzo na TAK
Pozdrawiam-:)
Podoba się wiersz.
Pozdrawiam