Do granic
Już chłodne sierpniowe wieczory i noce,
poranki milczące, gdzieś ptaki
przepadły,
na taras mój fotel bujany wyniosę,
dziś będę samotnie wpatrywać się w
gwiazdy.
Noc w ramię wtulona wydaje się bliska
i szepcze do ucha jak umie najsłodziej,
samolot krążący nad płytą lotniska,
mrugnięciem pozdrawia latarnie w
ogrodzie.
Odwieczny towarzysz - alkohol - jest ze
mną,
szarlatan, ma urok nieomal dziewczęcy,
zanurzam się w ciszę już prawie
jesienną,
nostalgia zawiesza dwie krople u rzęsy.
Rozkołysz wraz z niebem fotela łupinę,
przygarnij mnie czule włochaty potworze,
niech dzisiaj jak gwiazda rozbłysnę i
zginę
w podróży do granic, ostatni raz może.
A kiedy porankiem zapuka niedziela,
osuszy słonecznym promieniem mgieł
włosy,
spragniony, skostniały, w objęciach
fotela,
obudzę się z marzeń odarty i bosy.
Komentarze (40)
Dołączam do grona tych, którym wiersz się podoba.
Miłego wieczoru.
mamy już poniedziałek
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam:)
Jest w co się wczytywać :) Pozdrawiam
Pieknie...i juz:)
Pozdrawiam, ireczek:)
b.dobry wiersz rymowany
- warsztatowo i treściowo...
czuje się autentyczność słów peela, bo nie lubię
utożsamiania z autorem;) pozdrawiam
Nostalgia dopadła Cię Ireczku, ale to stan
przejściowy. Marzenia pojawiają się ( na szczęście )
wciąż nowe i choć niekoniecznie się spełniają to są.
Trafiłeś wierszem w moje serce...poczułam dokładnie
Twoje słowa.
Pozdrawiam cieplutko.
Piękny wiersz.
Miłego dnia :)
Ireczku, czemu pises takie smutne wiersze?. Nie jest
tak źle z Tobą, kiedy tak ładnie piszesz. Nadziei
Ireczku, nadziei Ci brak.Milutko pozdrawiam.
Piękny wiersz,ale bardzo smutna ta samotność w
towarzystwie bujanego fotela i na dodatek
alkoholu,który ma ją uśmierzyć,
a on jest tylko takim chwilowym jej zagłuszeniem,mało
pomocnym tak naprawdę,bo złudnym...
Co do marzeń to nigdy nie należy się ich
pozbywać,można je tylko zastępować nowymi...
Pozdrawiam serdecznie.
Dobrej nocy życzę:)
bez marzeń nie podobna żyć
pozdrawiam serdecznie ,wiersz tchnie smutkiem ale jest
piękny
bardzo mi się podoba:)w samotności najpiękniejsze
wiersze powstają, choć ona sama okrutną potrafi
być...pozdrawiam:)
Przerażająco smutny wiersz,ale pięknie
napisany.Pozdrawiam:)
Pięknie napisane, choć puenta gorzka. Ach, ta
samotność. Pozdrawiam :)
Wzrusza bardzo, moja mama jak byla jeszcze mloda
pznala czlowieka ktory mowil, jezeji istnieje pieklo,
to jest ono samotnoscia,
Picie nie uwolnia od niej, a jeszcze bardziej pograza,
Nie rezygnuj z siebie, mam nadzieje ze to tylko wiersz
pozdrawiam