DO IGRASZEK …
ptasia humoreska
Janek miał cudnego ptaszka
od pisklęcia go wychował,
i był bardzo kontent z losu,
że go hojnie obdarował.
Ptaszek także panu wdzięczny
starał się jak mógł o sławę,
w każdy wieczór oraz z ranka
do śpiewu podnosił głowę.
A w Janku wzrastała duma
że tak dobrze go wychował,
trzymał go zawsze przy sobie
i występów nie żałował .
Wieść o ptaszku się rozniosła
wygląd zaciekawił panie,
czy dorodny, a jak śpiewa
zadawały wciąż pytanie.
Wszystkie go oglądać chciały
niech chociaż główkę wychyli,
koncertował na salonach -
o nim w sypialniach mówili.
Rosły kręgi zachwyconych
przez lata się niosła sława,
nagle zamilkł główkę schylił
i skończyła się zabawa.
Próżno Janek go zachęca
panie wdziękiem wabią miło,
wyczerpała się inwencja
amunicji nie starczyło.
morał:
Korzystaj z igraszek -
póki sprawny ptaszek.
Komentarze (6)
Fajny wiersz z morałem:)
Pozdrawiam:)
Wszystko po latach się zmienia. ;-)
:))))
Dzięki za uśmiech. W prezencie, na Dzień Mężczyzny
zacytuję fragment z
"Bajeczek babci Pimpusiowej" A. Waligórskiego(dla tych
mniej hojnie obdarzonych od Janka)
"Współczuły raz sąsiadki pani koliberek
Pani mąż to ma raczej mały kaliberek
Owszem, odrzekła żona (nie wstydząc się zwierzeń},
lecz za to na sekundę do dwustu uderzeń!"
Miłego dnia.
Wszystkiego najlepszego dla ptaszka z okazji Dnia
Mężczyzny. Niech się wiagrą rewitalizuje
i dalej koncertuje :)))
ładnie na wesoło pozdrawiam