do kobiety ze snu.
- z pełną niechęcią.
sny płatają figle
przyspieszają bicie serca
śni mi sie zła kobieta
co oczy ma niepokojąco pewne siebie
a ty zwykle stoisz z boku
milczysz jakby ci ktoś
usta zaszył
i patrzysz
[tu rzeczywistość miesza się z iluzją].
ona mnie przytula i mówi
że rozumie
a ja ocierając łzy patrzę z
niedowierzaniem
i myślę że coś tu jest nie tak
nie po-ko-lei
przecież ja jej nienawidzę
gardzę
brzydzę się jej sprytu
i tego że miała tyle odwagi żeby
ukraść miłość mojego życia
i nawet mi jej nie szkoda
że zdradzona żyje w nieświadomości.
moja droga-
odewakuuj się z mojej głowy
z moich snów.
i dobranoc dla mnie tylko.
-z wielką ulgą.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.