Do końca
Wiosna bogata w zielone dary,
nadzieją miłość podbudowała
i razem poszły szlakiem prastarym,
by zmienić serca w królewski pałac.
Wkrótce nastało upalne lato
upojne, słodkie jak miodobranie
i Bogu trzeba dziękować za to
co nam przyniosło w słowie kochanie.
Coś pozostało z gorących nocy,
bo kiedy przyszła jesień dojrzała
wciąż połączeni uczuciem mocnym
a godzin wspólnych ciągle za mało.
Wiemy, że zima straszna nie będzie
choć przyjdzie zamieć i zawierucha,
bo czułość trafi nawet po grudzie,
w każdą potrzebę z troską się wsłucha.
Anna Bania 11.10.2015
Komentarze (42)
Czułość - najbardziej poszukiwana:)
Piękny wiersz, pozdrawiam niezwykle serdecznie-:)
i bardzo bardzo powiało optymizmem :)
Aniu, nie ukrywam, że Twój wiersz jest piękny?
Twoje cztery pory roku mówią tak pięknie o miłości:)
Pozdrawiam jak zawsze bardzo serdecznie i z
uśmiechem:)
takiej miłości tylko zazdrościć...pozdrawiam
Bardzo piękny wiersz :) Miłość wpleciona w pory roku
:) Pozdrawiam.
Lubię Twoje refleksje jesienne:)
Bardzo ładnie, optymistycznie, pozdrawiam:)
Widzę,że potrafisz pisać.
Serdeczności.
Miłość nie zna granic - również czasowych.
Miłego wieczoru
Cztery pory roku i miłość, pięknie zobrazowana w
wierszu
pozdrawiam
Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam:-)))
To właśnie miłość,
obdarza nas siłą!
Pozdrawiam!
Na miłość i czułość każda pora jest dobra.
Jesli jest uczucie, zadna zima, nie jest grozna.
Ciekawy w tresci wiersz i refleksyjny.
Pozdrawiam serdecznie.
Zgadzam się z karlem:-)
Pozdrawiam:-)