Do krytyków
Witajcie krytycy!
Rzucam wam się na pożarcie
Oddaję swoje: krew, pot, ślinę i łzy
Otwieram serce, wątrobę, migdałki
Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy
A będzie wam dane zrozumienie
Witajcie krytycy!
Piszę by zaspokoić wasz głód
Nasycić spragnione umysły
Zniewolić, zauroczyć, zaczarować
Wymiętosić sny, zbroczyć sumienia
A będzie wam dane rozpoznanie
Witajcie krytycy!
Plamię, bluzgam i bezczeszczę słowa
Gryzę wersy, wierzgam strofami
Otwieram nawiasy, zamykam rymy
Dopatrzcie się tego, co niedopowiedziane
A będzie wam dane zakłopotanie
Żegnajcie krytycy!
Powinnam to poświęcić Julkowi Tuwimowi :) Za zapożyczenie tytułu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.