do m... czesc3
znowu nic nie idze tak ja powinno byc......
**********czesc3**************
myslalm sobie a co tam
to mnie nie dotyczy
a jednak sie zmienilo
rzeczywistosc krzyczy
jedno jego slowo male krotkie zdanie
juz myslalm ze to nic ... a potem
zrozumialam ze sie zakochalam w tobie
kochanie
fajnie ale co ja mam zrobic???
ja nic nie moglam - ty nic nie mogles
bylismy w trudnej sytuacji
nie mozemy byc raze
tylko Boze z jakiej racji !!
tak mi cieplo i przyjemnie
gdy o tobie mysle
twoje imie rosnie we mnie
i do smierci tam zostanie
tak byc blisko - tak daleko
twoj spanialy cieply dotyk
twoich delikatnych cieplych rak
wszystko w tobie jest poprostu jak
narkotyk
bol rozdziera serce moje
i wiem ze nasza milosc sie nie spelni
wiec uczucia w sobie koje
bo moze kiedys bedziemy razem
no czemu.................................... buuuuuuuuuuuuuuuuu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.