Do Matki Ziemi
Egoistycznym bestiom które słowa „Dosyć” nie znają
„Do Matki
Ziemi”
O Matko ziemio, chcę cię dziś przeprośić
Za grzechy ludzkie które codzień
znosisz.
Za wszystkie rany któreśmy zadali,
Za mord za zdradę która w sercu pali.
Jakże mi przykro, za te wszystkie
zbrodnie,
Które wciąż niszczą, twoje łono płodne.
Wolnym się zbliża krokiem, twej
cierpliwości kres,
Po nieskończonym płaczu, zabrakło ci
łez.
Zdławiona ludzkim jarzmem,dogasasz już
powoli
Puls twego serca słabnie gdzei tylko
spojrzeć boli.
Tam w Kopenhadze za stołem siedzą te dzikie
bestie
Próbują zamaskować twe rany cielesne.
Wciąż więcej zagarnąć zawładńąć zrabować
Motto, jedyna troska, jak lepiej
mordować.
Jak racjonalnie więcej wyrwać z ciebie
spalić
Gdzie by tu jeszcze ukryć, swe śmieci
wywalić.
Nieznając słowa dosyć z szatanem za pan
brat
Zzrzera ludzka szarańcza ten cały piękny
świat
O matko Ziemio biedna pali mnie w duszy
żałość
Wstyd mi za ludzką rasę, wstyd mi za moją
słabość.
17.12.2009
Andrzej Kuc
Przed nami żyły na tej planecie potężniejsze i zwinniejsze Organizmy A nasza głupota i arogancja wymyśla wciąż nowe hipotezy i przypuszczenia na ich temat.
Komentarze (1)
..."Wstyd mi za ludzką rasę, wstyd mi za moją
słabość."... A może komuś wstyda, za Ciebie i za mnie?
Pozdrawiam miło! Leo