Do miłości
do miłości, która rozkochuje,...
Pozwoliłam Ci zamieszkać w mym serduszku
małym.
Teraz tak od bólu jak stare drzewo
sprychniałym.
Pozwoliłam byś się rozgościła,
a później tak mocno zraniła.
Pozwoliłam byś wzburzyła wszystkie
złości,
i sprawiłaś bym juz w sercu nie gościła
żadnych gości.
Lecz jednego Ci nie pozwoliłam
byś nadziei na szczęście mnie pozbawiła...
... a potem w zozpaczy serca piękne truje...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.