Do Muzy
Nie odbieraj mi natchnienia, nie odbieraj...
Żwawo i namiętnie
Cisną się do głowy
Myśli jedna, druga...
I ... już wiersz gotowy
Rymy wnet powstają,
Już w parę minutek
I melodia płynie
Z muzyki bez nutek...
Natchnienie podaje
Pomysły przewrotne;
Sen na jawie wyśnię,
Póki się nie ocknę...
Nie przeszkadzaj zatem
W myślach się zatracać
I do prozy życia
Nie każ szybko wracać...
Nie odbieraj mi nadziei, nie odbieraj... (Wprowadzam drobne zmiany po sugestii Ninoczki - patrz: komentarz)
Komentarze (4)
Świetnie popłynęłam jak piosenką, dobrym wykonaniem
walca - ale ...zgrzytnęła mi rytmika? /Rymy wnet
powstają,
Ledwie w parę minut,
I melodia płynie
Z tej muzyki bez nut .../ - ostatni wers :(
Może i dobrze - ale poszukałabym coś w zamian
w snach i w złudzeniach wiersz sie domaga pozostać a
życie w poezji jest to skarbnica emocji niezwykłych i
cudownych ludzi.Wiersz zaczepny bo chce wyobraźnię
zakręcić Muzie Dobry
To zdolna z Ciebie "Bestyjka" znaczy Bestyjek :)),
skoro rymy powstają w kilka minut....a może to
dlatego, że masz tak rewelacyjną Muzę ??
Milo czasem uciec od prozy życia - poezja to dobre
schronienie... Mam nadzieję, że Muza stanęła na
wysokości zadania :)