Do Niego
Codziennie podstawiasz mi nogę,
Aby pokazać mi jaka nieporadna jestem.
Na każdym kroku podkreślasz swoją drogę,
Bym wiedziała, którą mam kroczyć.
Im bardziej pragnę Ciebie dotknąć
tym bardziej się oddalasz.
Nie potrafię Ciebie pojąć, ani Twojej
nieskazitelnej miłości.
Zsyłasz na mnie łaski, których nie
doceniam.
Pozwalasz mi upadać, przecinać Ci serce
i mieć czelność ciągle prosić o więcej!
Niedoskonałą mnie stworzyłeś bym mogła
ciągle się doskonalić.
Takim prostym, mizernym człowiekiem
jestem
Pragnącym Ciebie…
Bo jesteś wszystkim czego potrzebuję.
Kiedy tracimy wszystko zawsze jest Bóg.
Komentarze (1)
Żeby choć w połowie moja wiara była taka wielka jak
twoja :(