Do nigdy
Pogrążam się.
Zataczam się.
Bez pamięci.
Nie umiem ci odpowiedzieć
na zwykłe pytanie.
Odpowiedzieć i zniszczyć przyjaźń
czy zamilknąć i
zniszczyć miłość ?
Miłość nie istnieje.
Opowiedz mi.
Historię.
Napisaną twoim pismem.
Taką gdzie każda litera się ze sobą
gryzie.
No dalej
napisz to co czujesz.
Może wtedy wszystkiego nie zniszczę.
Bo ja nie znam swoich oczu.
Co kryją? Jakie uczucia?
Ty wiesz lepiej więc nie zadawaj pytań.
Tylko patrz.
Zrób tak żebym mogła
powiedzieć do widzenia
a nie
Do nigdy.
Komentarze (4)
nigdy nie mów nigdy;)
A kiedy obudzimy się w ciemnej otchłani, pragnący
pomocy ? BUDZIĆ SIĘ MOŻEMY JEDYNIE W PIĘKNYM TRZASKU
IDEAŁU CZŁOWIEKA, JAKO SYNA. więc nigdy nie obudzimy
się w ciemnej otchłani, ale stracimy nie budząc się.
POZDRAWIAM CIĘ SERDECZNIE. pisz wiersze (sprawiedliwe)
TYLKO !
Zajrzałem do ciebie, ponieważ dałeś mi nad wyraz
pochlebną opinię. POSTARAM CI SIĘ ODPŁACIĆ. Twój
wiersz jest bardzo dobry w swoistej formie. NIEPOKOI
MNIE JEDNAK TA UTRATA WIARY. poezja jest darem,
pamiętajmy o tym. Poezja jest wiarą. Wiara jest
nadzieją. Nadzieja w Bogu.
Jest jakiś sztuczny, zbyt poprawny. Jak by go pisała
maszyna