Do przebycia
Nie mów że kiedyś odejdziesz
To są zbyt mocne słowa
Kiedyś przez bramę przejdziesz
Żeby po niebie spacerować
Jednak zanim to się stanie
Masz do przebycia drogę życia
Kiedy zbyt trudne będzie po ziemi stąpanie
Westchnij patrząc w stronę niebios
oblicza
.
Tak wiele spotyka się paradoksów
Tak wiele miłosiernych samarytan
Tak wiele rycerskich etosów
Nie mniej niedokończonych pytań
Jeśli zwątpienie Twoją twarz przysłoni
Zechciej ponownie szczerze zawołać
Święty wtedy Ciebie umocni
Chociaż nie wiesz kiedy się Go spodziewać
Komentarze (8)
Zgadza się... Mhm.. Dziękuję wzajemnie
Każdy z nas ma takie momenty w życiu, kiedy przydałoby
się więcej wiary. Bardzo ładne i mądre wersy :)
Pozdrawiam :)
Wiara wspiera nas w drodze i nadaje jej sens.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dzięki. Oj widzę że dodałem tekst z wersji roboczej,
zamiast tej co trzeba, bo to miejsce już było
poprawianie. Gotowe :)
Ładnie!
W 3 zwrotce chyba literówka rycerskich.
Pozdrawiam :)
Można ująć, że tamten wyraz miał właśnie problem ze
stąpaniem (tak jak pisze w poprzedzającym go wersie) i
był troszkę obity ;) Dziękuję za tę uwagę
Ładny wiersz, Grzegorzu. Mam tylko jedną malutką
uwagę... otóż z wyrazu "westchnij " uciekła Ci literka
"c". Pozdrawiam cieplutko :) B.G.
niewątpliwie wiara wspiera w działaniach.