Do przodu...
Porzucie wszelke nadzieje wy którzy tu
wchodzicie...
Głosi napis co łaciną nad bramą napisany
został...
Nadziei swej napewno nie porzuce...
Mimo że do piekła wkraczam...
Dziewięc ich do przejścia mam by odpowiedż
uzyskać...
Gotów jestem na to...Prawde poznać
pragne...
Odpowiedż co sensem życia ma się stać...
Ruszam w droge...Bo czas nie ubłagany
jest...
Nie zatrzyma sie dla mnie...
Ciemność mnie ogarnia...
Lecz ścieszke widze dobrze...
Ułożona z kości tych co przedemna
próbowali...
Wśród nich się nie znajde..
Uzbrojony w Wiare i Nadzieje jako
zbroje...
Ide do przodu...
Cofnąć się już nie moge...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.