Do przyjaciela
Mój
przyjacielu...
Ty wiesz, że ja
nie boję się przyszłości,
bo będzie taka jaka Boga wola.
Nie boję się śmierci,
bo Bóg jest ze mną.
A anioł czuwa nade mną.
Nie boję się żyć,
bo Bóg kieruje życiem mym.
Nie boję się zła,
bo Bóg mnie ochroni przed złym.
Ale jest coś czego się boję.
Boję się zakochać w Tobie.
I tego, że odejść możesz.
A wtedy pozostawisz mnie samej sobie.
Komentarze (3)
Bóg w życiu jest ważny... a po pewnym czasie
przyjaciel zamienia się w coś więcej...i zgadzam się z
Wandą Molik
Masz sie czego bac...bo jesli ta druga strona nie
czuje tego co Ty juz nigdy nie będzie tak samo..
To już nie jest przyjaciel a .....prawie miłość
uzależniająca aż.....do kończ...przyhamuj jeśli
jeszcze czas.