Do przyjaciół
Kocham Was moi nauczyciele życia
To Wy pokazujecie mi drogę,
jaką iść powinnam ,
jaką iść mogę.
Nie umiałam,
nie znałam,
ale przy Bożej i Waszej pomocy
wiele dróg poznałam.
To Wy jesteście moją ostoją,
to Wy prowadzicie mnie
do Boga bram,
ale to ja powinnam stukać tam.
Wiele mam do zrozumienia
Wiele mam do zrobienia.
Staram się i pracuję nad tym,
żeby być CZłOWIEKIEM.
Po raz pierwszy w życiu od Kochanych,którzy pomogli mi aby przetrwać z konieczności.
Komentarze (2)
Z serca płynęła dobroć i wola, by Cię uchronić, w
otwartej dłoni nieść zapalone świece, byś w ich
płomieniu nabierała mocy twórczej i wiary w drugiego
człowieka…Ty teraz masz piękne podziękowania..
bo od tego są przyjaciele zawsze gotowi podać dłoń w
potrzebie w radosci i w smutku na dobre i na złe