DO PRZYJACIÓŁ
Do czekających na cud
Wielu myśli o Was,
moi przyjaciele,
jak dużo z Was skorzystać,
a dać Wam niewiele.
Politycy Wam przedstawiają
świętej Anny włosy
w rękach, które wyciągają
po pełne plonu kłosy.
Dbają byśmy ujrzeli,
te właśnie świętości,
których sami nie widzą,
kłamiąc bez litości.
Kiedy gorączka wyborcza opada,
naród z wysokiej fali
na meliźnie siada.
POtem jak osiądzie,
patrzy dookoła,
i widzi że d...
jak była tak została goła.
Ja też z utęsknieniem czekam na zapowiadany cud.
Komentarze (7)
Pozdrawiam
Cuda prawdopodobnie sie
zdarzaja...poczekamy,zobaczymy.fajny wiersz.
Ceniąc pisanie julki56 głosuję jednak
"nie-jak-na-premiera".Wracając do fraszki ( bo tak
oceniam tę udaną próbę) jestem- jak mawiano- z
podziwem.
Byłby to cud, gdyby politycy dotrzymywali
przedwyborczych obietnic, a tak jest cud... że jeszcze
czekamy. Wierzę w cuda, ale nie polityczne :( Wiersz
trafiony ;)
Swięta prawda, tu raczej należałoby raczej płakać niż
śmiać się z tego.
Nie wiem dlaczego ludzie wciąż wierzą w to że ktoś
coś za nich zrobi np. w polityków
Wiersz baaaaardzo mi się podoba, nic dodać nic ująć
Była i jest goła. Hmmm, o polityce wiersze nie bardzo
łapią za serce, bo ludziska maja już dość tego
bałaganu . Ale nie powiem Twój wiersz sprzyja moim
poglądom , dlatego głosuje na niego jak na Premiera hi
hi.
Oj usmiałam sie przy czytaniu końcówki wiersza...ja
wierzę , że juz gorzej nie bedzie jak bylo ... i całe
szczęście ,że to sie skonczylo...