Do Śmierci
O moja droga Śmierci
Mam dla Ciebie smutne wieści
Możesz przyjść do mnie choć by teraz
Kiedyś że przyjdziesz lękałam się nie
raz
Lecz gdy w Boga prawdziwie uwierzyłam
Wiarą swój strach przezwyciężyłam
Tylko ludzie słabej wiary
Boją się śmierci, Twojej kary
No choć, na co czekasz?
Chyba nie wymiękasz?!
Na mnie czeka raj u Pana
Tak zwana „Ziemia Obiecana”
autor
Krysztalik
Dodano: 2016-09-14 15:40:57
Ten wiersz przeczytano 836 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Interesujące
ona tak szybko nie przyjdzie ..trzeba sobie na nią
zasłużyć ..
tu mi jeden wyraz wydał się jakby nie z tej bajki "nie
wymiękasz" = takie pospolite.
reszta ok.
Odważnie:) "choćby" chyba tak powinno być napisane, a
w dziewiątym wersie
"chodź" od chodzić, zamiast "choć" od "chociaż"?
Miłego dnia.
ja bym jej tak nie zapraszała- na nuż skorzysta z
zaproszenia??
A ja się boję jak ch.....,
i na jej myśl wszystko mnie uwiera;) :))) Miłego
dnia. Pozdrawiam:))
Też się nie boję śmierci, zaprzyjaźniłam się z nią:)