Do... szczęśliwego końca
oderwij się
jednym mocnym tupnięciem
( zrobię też tak )
a teraz prosto do gwiazd
i zaczynamy
powiedz to przecież ja
(róże muszą pięknie pachnieć w twoich
dłoniach)
nie chce cię znać takiego sprzed
obok był podły świat
on nie należał do nas
żył sobie sam z pogardą nędznych myśli na
dobranoc
szukając w snach sam się przekonaj
że teraz też żyć warto
książkę z bajkami otworzę na tej stronie
gdzie dobry jej początek
( złe strony wytargałam)
ona już nie ma też końca
tam myśli się zbiegają
gdzie świat jaśnieje
idzie era upałów
a ja głupia
dam ci kapelusz ze słońcem
pójdziemy jak wariaci ( tak trzeba)
teraz w tej chwili go załóż
niech patrzą
(a ty- nie przestawaj się do mnie
uśmiechać)
tutaj mówią że Christmas jest cały rok
tylko musimy go znaleźć
to taki czas
pozornie małych szaleństw
Komentarze (14)
Ochronię cię przed żarem, przed gorączką dnia
powszedniego,a książkę z bajkami na tej stronie, gdzie
jest ładny początek.Bo niby dlaczego mamy oglądać
brzydkie rzeczy?Niech święto będzie cały rok.Ciekawie
opisane szaleństwo na taki czas.
Male szalenstwa, a tak bardzo ciesza, oby ich bylo jak
najwiecej, one koloruja nasz swiat szczesciem. Ladny
wiersz. Pozdrawiam.
Wiersz bardzo ciekawy... Przenosi w świat gdzie
istnieje dobro, a koniec bajki możemy dopisać sami, by
miała dobre zakończenie...
Pogodna i przepojona spokojnym optymizmem ta wierszowa
melancholia. Wyrzucanie złych stron, uśmiech i ciągłe
szukanie święta plus odrobina szaleństwa, to również
moja filozofia życiowa.
Z pozornie małych szaleństw składa się ogrom
szczęścia:)
Jeśli pozornie małe szaleństwa prowadzą do
szczęśliwego końca to "szalej" i nie koniecznie w
małym wymiarze.
Piękny jest świat gdzie Christmas jest cały rok, ale
jeśli ktoś się stara to tak istotnie jest.
Aby było lepiej trzeba się starać. Świeta są nie tylko
raz do roku...
" pozornie małe szaleństwa" są najlepsze
i tylko pozornie małe :)
Tytuł : " baśń o życiu" autor " szarman" ;) i dobrze
jest takie baśnie sobie czasem przeczytać :))
Cieszmy sie drobnostkami, kazda ulotna chwilą.
Ano do szczęśliwego końca-jakie to proste!Ja zawsze
jestem zdania że stara miłość nie rdzewieje i to co
jeszcze nam naturą pachnie to są dawniejsze lata gdy
nie karmiono nas bajkami i żywność była jeszcze
zdrowa..powodzenia
piękny wiersz, bardzo mi bliski w treści, zacząć
wszystko od nowa ...czemu nie?
Czytam wiersz o miłości dojrzałej, co już zostawiła za
sobą czasy złe. Tak widzę Twój wiersz, bo sama
dojrzałam już do tego, by zamknąć ponure rozdziały
życia i teraz cieszyć sie tym , co mam, żyć wolniej,
smakować życie i starą miłość na nowo:)