Do tańca
Klękam przed Toba nadziejo.
Cichym szeptem wystukuję marzenia.
I co z tego, że wszyscy się śmieją,
tyle jeszcze mam spaw do zrobienia.
Ile jeszcze marzeń wymarzę,
ile modlitw wymodlę sumiennie.
Ile razy się w życiu poparzę,
czemu Ciebie wciąż kocham niezmiennie.
Klękam przed Tobą mój Boże
i obracam paciorki różańca.
Może serce w końcu otworzę
i „wyruszę na szlak do
tańca”.
autor
Taki Sobie
Dodano: 2005-07-25 03:04:16
Ten wiersz przeczytano 841 razy
Oddanych głosów: 75
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
śliczny wiersz,
więc z opacznością Bożą
wyruszaj na ten szlak tańca ...
promiennego dnia :)
Jeśli nadzieja w Tobie wciąż żyje, jeśli nie zamknąłeś
serca przed marzeniami, wszystko jeszcze może się
zdarzyć. I zdarzy się. Śliczny, wzruszający wiersz.