do uprzejmego człeka
/sto pytań do .../
spotkałem po drodze uprzejmego człeka
który widząc nieład w mojej aparycji
zafundował kąpiel w lodowatej wodzie
chciałem podziękować ale tylko śmignął
trudno mu się dziwić imprezowy facet
odpłacę z nawiązką przy pierwszej okazji
spytam czy pamięta potem dam mu w dziób
podniesiecie larum że ponoć gwałt gwałtem
wkurzył mnie drań nie na żarty
nie przywykłem stać z boku jak przydrożny
słup
za kark winowajcę a potem pod sąd
nie słuchał się ojca posłucha psiej
skóry
autor
mroźny
Dodano: 2010-07-27 13:03:00
Ten wiersz przeczytano 825 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Prawo i pięść,można i tak.
Każdy ma swoje metody.
Pozdrawiam.
witaj, świetny wiersz, tak u nas jest, nie zareagujesz
źle, zareagujesz jeszcze gorzej.
swoje zobowiązani wykonaj, jestem za.
pozdrawiam.
walcz o swoje! Ta jes.... pozdrowionka +
Och rozbawiles mnie do rozpuku i nie mam sily do uwag
warsztatowych :-) moze mnie mariat wyreczy? :-)
genialna tresc.